Dzisiaj chciałam Wam napisać o wypadzie niedzielnym do Swansea, walijskiego miasta nad morzem irlandzkim, które na prawdę jest zachwycające :) Wstaliśmy wcześnie rano, przygotowaliśmy prowiant i ruszyliśmy w drogę! Podróż w jedną stronę zajęła nam 2 godziny, ale zdecydowanie było warto! Pogoda dopisała, miasto było na prawdę urocze, a plaża i morze - po prostu przepiękne!
Na pamiątkę zostały nam liczne muszle, które pozbieraliśmy z plaży, no i oczywiście masa zdjęć, kilkoma chciałabym się z Wami podzielić :) Nie ma to jak spędzić aktywnie niedzielę, pooddychać na świeżym powietrzu i tak po prostu zachwycać się pięknem świata.
przy okazji możecie zobaczyć co miałam na sobie:
jacket - new look
t-shirt - primark
jeans - new look
trainers - lacoste
a oto kolor moich włosów w naturalnym świetle
the vamps - last night
xxxx
Anita
zazdroszczę podróży :)
OdpowiedzUsuńJakie ładne widoki!
OdpowiedzUsuńJak ja dawno nie byłam nad morzem... zazdroszczę :)
Bajeczne miejsce :-)
OdpowiedzUsuńByłam w Swansea kilka lat temu! Przepięknie tam jest :)) Cudne plaże!
OdpowiedzUsuńSlicznie, jeszcze tam nie bylam :)
OdpowiedzUsuńps Co do sukienki to jesli kupisz juz w te wakacje rok przed slubem to do tego czasu po pierwsze moze Ci sie odwidziec, albo nie daj Boze znajdziesz ladniejsza :P po drugie dopiero pod koniec roku wchodza do salonow modele na nastepny rok wiec w wakacje bedziesz musiala wybierac w starych kolekcjach. Ja sukienki ogladalam bedac w PL w sierpniu ( rok przed slubem) ale we wszystkich salonach Panie radzily mi przyjechac ok grudnia bo stwierdzily ze teraz nie maja zbyt duzego wyboru. Takze w grudniu bylam kolejny raz w PL i wtedy tez zakupilam swoja sukienke. Zazwyczaj rok to troszke za wczesnie ale nie zostawiaj tez tego na ostatnia chwile bo w jednym salonie powiedzieli mi ze minimum pol roku potrzebuja na realizacje. Jesli wychodzisz za maz w wakacje to akurat ok listopad - styczen bedzie dobrym okresem na wybor wymarzonej sukienki :)
Wiem kochana jak ciezko jest organizowac wesele bedac za granica ale jak juz wszystko po malu sobie ogarniesz, przemyslisz wczesniej dekoracje, kwiaty ( rodzaj, kolor, wazon itp), znajdziesz fryzure, makijaz, manicure, wybierzecie samochod itp itd to nie martw sie wszystko dopniecie na ostatni guzik ;) Ja zaczelam rok przed slubem i teraz zostaly mi tylko szczegoly do ustalenia, bo przez ten rok troszke mi sie pozmienialo ale ogolny zarys juz mialam ;)
Przecudowne widoki! I bardzo podoba mi się Twój kolor włosów :)
OdpowiedzUsuńwspaniałe widoki :) No i prześliczna kobieta na zdjęciach ..aaaa i świetne te buty - lacosty. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuń