sobota, 28 grudnia 2013

Babyliss Boutique Soft Waves - Sposob na niesamowite, luzne fale na wlosach

Hej Dziewczyny!
Dzisiaj chciałam Wam napisać trochę o kolejnym z moich świątecznych nabytków, a mianowicie lokówce z firmy babyliss o nazwie boutique, jest ona przeznaczona do tworzenia luźnych fal na włosach, efekt wydaje mi się niesamowity, mój mikołaj spisał się wspaniale!!!
A oto efekt, oceńcie same, czy przypadł Wam do gustu:)


Teraz trochę o samej lokówce, która właśnie tak się prezentuje:

Standardowo jest panel z temperatują, według producenta lokówka po włączeniu jest gotowa do użycia już w 30 sekund, ciężko mi to ocenić, bo czekałam trochę dłużej;)

Razem w pudełku z lokówką dołączona jest rękawica, żeby nie sparzyć ręki, którą przytrzymujemy włosy przy lokówce i mata, na której możemy położyć rozgrzaną lokówkę, ja zawsze odkładam ją na płytki, ale podczas kręcenia włosów na pewno jest to niemałe bezpieczeństwo dla moich mebli. :)

Wrzucę Wam jeszcze kilka zdjęć końcowego efektu :



Kolor może wydawać się Wam trochę ciemniejszy niż ostatnio, ponieważ niedawno znowu nałożyłam farbę majirel na włosy.

Nicholas Mcdonald - Superman [Chłopak wykonał tą piosenkę w finale brytyjskiego x factor-a, co prawda nie wygrał, ale zdecydowanie jest to moje ulubione wykonanie tej edycji]



czwartek, 26 grudnia 2013

Christmas time, mistletoe and wine.. -czyli jak ja uwielbiam swieta, a jeszcze bardziej prezenty!

Witam Dziewczyny!
Mam nadzieję, że Wasze święta są wspaniałe, pełne rodziny, przyjaciół i dobrego jedzenia :P
Tutaj w Wielkiej Brytanii jest wielki szał na kupowanie sobie prezentów właśnie na Święta, 25-12 obchodzą właśnie Christmas Day, no i właśnie wtedy dzieci budzą się rano i szybko biegną pod choinkę sprawdzić co Mikołaj dla nich przyniósł. 6 grudnia jako dzień 'Świętego Mikołaja' tutaj wcale nie egzystuje. Ja z moim D. postanowiliśmy w tym roku kupić prezenty sobie nawzajem właśnie na gwiazdkę, otworzyliśmy je 24tego zaraz po Wigilii, nie przedłużając, chciałam Wam zaprezentować jeden ze wspaniałych prezentów jaki dostałam - torebkę River Island!!! :)))))







No, ale jak widzicie, to jeszcze nie koniec moich prezentów, niedługo pokażę Wam kilka kolejnych rzeczy ;)) Jestem niesamowicie szczęśliwa, że dostałam torebkę z river island (a właściwie dwie, bo moi przyjaciele też kupili mi torebkę z tej firmy :D) , zawsze o niej marzyłam, ale z drugiej strony zawsze powtarzałam sobie w głowie, że to za drogo, że mi nie potrzebna, że mogę żyć bez niej - no, ale gdy odpakowałam prezent i ją zobaczyłam - byłam wniebowzięta! :)

A Wy co dostałyście na gwiazdkę?
xxxxx
Anita

wtorek, 17 grudnia 2013

Winter outfit - new look haul

Hej Dziewczyny!
Dzisiaj chciałam Wam pokazać, co ostatnio udało mi się upolować w new looku (który wyrósł na mojego high street'owego ulubieńca). W niedzielę byłam z D. w kinie na Igrzyskach Śmierci, które mnie po prostu zachwyciły!, a oto i outfit:




Uwielbiam moją koszulę, a buty po prostu ubóstwiam! 


Avicii - Hey Brother, właśnie ta piosenka skradła ostatnio moje serce ;)



sobota, 23 listopada 2013

Loreal Majirel 8.2 - czyli jasny blond opalizujacy. Fotorelacja

Witam Was gorąco!
Nie mogę uwierzyć , że listopad już prawie za nami, czas tak szybko leci, a zwłaszcza gdy się pracuje i trzeba dzielić czas pomiędzy pracę/chłopaka/znajomych/dom - czyste szaleństwo. W jedyny dzień, w który nie pracuję jeździmy z D. do kościoła, później na zakupy i niedziela kończy się niepostrzeżenie. :)
Już około miesiąc temu zmieniłam kolor włosów, nałożyłam farbę majirel loreal 8.2 z wodą 6% i początkowo byłam zszokowana rezultatem- siwawe włosy, mój chłopak nie mógł przestać się śmiać, gdy je zobaczył, w pracy koleżanki próbowały mnie pocieszać, a ja byłam załamana. Później mijał dzień za dniem i szarość zaczęła się wypłukiwać, a ja zakochałam się w tym kolorze, a po tą farbę na pewno sięgnę ponownie. A Wy co myślicie o tym kolorze??




xxxx
Anita

czwartek, 21 listopada 2013

Ahh autumn is here

Hej! Dzisiaj pisze notke z iPhone i bardzo jestem ciekawa, jak to bedzie wygladalo. Wlasnie siedze sobie na przerwie w pracy i przegladam zdjecia, natrafiajac na sekcje teneryfa niezle sie rozmarzylam i odechcialo mi sie tej calej jesieni, ktora zazwyczaj uwielbiam za pelnie kolorow, u mnie teraz jest godzina 18 I jest kompletnie ciemno na zewnatrz, zasadniczo juz od 17 tak jest ;/ przez to chyba kazdy czuje sie troche rozladowany, wstajesz rano jest ciemno, idziesz do szkoly/pracy, a gdy wracasz to znowu jest ciemno, nie pozostaje wtedy nic innego jak isc spac :P a Wy jak radzicie sobie z jesiennym zmeczeniem, a moze was to w ogole nie dopadlo??
Wlasnie jedno z takich zdjec sprawilo, ze mi sie odechcialo calej jesieni :) ps. W nastepnym poscie aktualny wyglad moich wlosow,juz teraz Was na niego zapraszam. 

poniedziałek, 18 listopada 2013

X factor

Hej!
Brytyjski X Factor to ostatnio pożeracz mojej soboty. Co tydzień oglądam zmagania uczestników, mam swoich ulubieńców i tych, których wykreśliłabym z show jak najszybciej. Wy też oglądacie?
Oto moi ulubieńcy:
Tamera

Sam Bailey 

Rough Copy

Wielu Polaków ma w UK polską telewizję, natomiast angielska to mój świadomy wybór - nie od dzisiaj wiadomo, że TV to strata czasu, a tak przynajmniej ulepszam swój język.

Podoba Wam się ten format, a może wolicie must be the music, albo bitwę na głosy??
xxxxx
Anita

wtorek, 5 listopada 2013

holiday 2013 - Tenerife

Witam Was dziewczyny, w ten mroźny, bo 7 stopniowy wieczór w Anglii,
właśnie siedzę przed komputerem i przeglądam zdjęcia z wakacji - nie mogę uwierzyć, że jeszcze 3 tygodnie temu byłam na Teneryfie i smażyłam się w 30 stopniowym upale ;)
To były jedne z lepszych wakacji w moim życiu, wyspa przepiękna, hotel ekstra, a jedzenie po prostu fantastyczne! Po 11 dniach, gdy wracaliśmy już do UK, w zasadzie się ucieszyłam - trochę brakowało mi tej zieleni, tych pól i wilgotnego powietrza ;)


a tutaj nasz widok z okna ;)

No nic, biorę się za przygotowanie kolacji, a Wam życzę miłego wieczoru!

PS. Zmieniłam kolor włosów, kilka dni temu nałożyłam farbę loreal majirel 8.2, zdjęcia już wkrótce na blogu ;)

wtorek, 22 października 2013

H&M Jacket - czyli sezon jesień/zima zagościł u mnie na stałe

Dobry wieczór!
Niedawno wróciłam z wakacji, w miejscu, gdzie byłam jest, a przynajmniej było jeszcze 4 dni temu ponad 30 stopni, natomiast w UK mamy typowo jesienną pogodę - deszczową i mglistą- a czy jest ciepło? 16 stopni nie jest tragedią, ale dla takiego zmarzlucha jak ja - to zdecydowanie zbyt zimno! :))

Moja skórzana kurteczka odeszła w zapomnienie,teraz króluje nowy nabytek z h&m, który kupiłam za Ł35, oto on:



A tutaj jeszcze zbliżenie na buty, które kupiłam z myślą właśnie o tym płaszczyku, za około Ł30 (nie pamiętam dokładnie) z new look'a, są mega wygodne!!



To tyle na dzisiaj :) Przesyłam Wam buziaki
Anita


czwartek, 19 września 2013

Stonehenge - another dream came true!

Witam Dziewczyny!
Nie mogę uwierzyć, że to już czwartek, czas leci tak szybko.. jeszcze tylko piątek i mam cały weekend tylko dla siebie, a raczej dla mojego D. Plany na zagospodarowanie czasu wolnego jak na razie się kształtują, jestem ciekawa co z nich wyjdzie.

Dzisiaj chciałam napisać Wam trochę o Stonehenge, które odwiedziłam 2 tygodnie temu.Przede wszystkim muszę Wam powiedzieć, że od kiedy pamiętam, moim marzeniem było zobaczyć to na własne oczy - już od czasów podstawówki z zainteresowaniem oglądałam zdjęcie tego monumentu i głowiłam się co tam się odbywało i jak to możliwe, że zachował się w tak dobrym stanie do dziś.

Dojechanie do Salisbury zajęło nam około 1,5 h, podróż była na prawdę przyjemna (głównie autostrada- kocham tutejsze drogi!!). Wreszcie miałam czas, żeby posłuchać muzyki w skupieniu, pośpiewać wspólnie i tak po prostu cieszyć się wolnością (pozorną, bo już dzień później siedziałam w pracy:P). Ilość turystów z całego świata była zdumiewająca, a ulotki opowiadające o tym obiekcie mieli chyba w każdym języku :) Wejście dla jednej osoby to koszt Ł8, czyli około 40 złotych, nie jest to jakaś wygórowana cena, ale gdyby ktoś chciał zabrać całą rodzinę to uzbierałaby się niezła sumka. Jakie są moje wrażenia?- obiekt bardzo mi się podobał, to zadzwiające jak w środku pustkowia (w około same łąki, zero kamieni/głazów) wzięły się tak potężne kamienie. Spędziłam tam około godziny, okrążając kamienie dookoła, później z braku rozrywki i niesamowicie wietrznej pogody wróciliśmy do samochodu, żeby napić się ciepłej herbaty z termosu. Marzenie się spełniło, a teraz ..... czas na kolejne!




poniedziałek, 9 września 2013

Loreal haul!!

Dzień dobry!!
Nie mogę uwierzyć, że nareszcie kupiłam jakieś kosmetyki do makijażu. Od jakiegoś czasu miałam coś w rodzaju 'kryzysu' zakupowego, ale nareszcie wybrałam się po ukochany przeze mnie podkład true match, a przy okazji załapałam się na promocję. No bo jak tu się nie skusić, gdy już z witryny sklepowej woła nas  ' 3 for 2 for all loreal make-up' - przepadłam natychmiastowo. Lubicie serię true match? Znacie ten tusz, sprawdził się u Was??
A ile wydałam? tusz kosztował Ł10, podkład Ł 10, a puder mineralny Ł15, dzięki promocji zapłaciłam Ł25 funtów tylko, także zdecydowanie mogę powiedzieć, że jestem zadowolona.
Mission accomplished!! ;))

środa, 17 lipca 2013

Co za piękny dzień!


Dzień dobry witam ze słonecznej i upalnej (32 stopnie dzisiaj u mnie) Anglii! Jakiś czas temu miałam okazję odwiedzić coś w rodzaju 'świata ptaków',  flamingi zachwyciły mnie chyba najbardziej, są po prostu piękne. Co u Was słychać? Ja dzisiaj o 12 skończyłam pracę i od tego czasu leniuchuję, za chwilę idziemy z D. pograć w badmingtona, trzeba celebrować tą pogodę, bo nie mam pojęcia jak długo się jeszcze utrzyma - dzisiaj kilka osób powiedziało mi, że nie może doczekać się deszczu - szaleni, prawda?


Lawson- brokenhearted
Słucham tej piosenki na okrągło od paru dni i sama nie wiem, kiedy mi się znudzi - znacie?lubicie?

czwartek, 20 czerwca 2013

Why I love charity shops so badly?

Hej Dziewczyny!
Nie mogę się oprzeć pokusie, by pokazać Wam mój nowy, charity-shopowy dobytek, wczoraj wyszliśmy z TŻ na krótki spacer korzystając z niesamowitej, wakacyjnej pogody - po drodzę mijaliśmy jeden z lokalnych charity shopów i aaż musiałam wejść :P I bardzo dobrze, bo trafiło mi się coś co od dawna chciałam kupić - spódniczkę w tym stylu, a radość była tym większa, że kupiłam całkowicie nową, jeszcze z metką - what a deal!







xxxxx


piątek, 31 maja 2013

Walks like Rihanna


Hej Dziewczyny!
Co u Was słychać?? Ja właśnie upajam się niesamowitą pogodą, siedząc na balkonie i pisząc do Was ze słonecznej i gorącej Anglii :) 

Od kilku godzin mam fazę na piosenkę the wanted- walks like rihanna, sama nie wiem czemu, ale nie mogę przestać jej nucić, a Wam wpadła w ucho? Powoli odliczam dni do mojego holiday'a ;)
To mój pierwszy wolny piątek od wieeelu miesięcy, dlatego postanowiłam o siebie specjalnie zadbać, na włosach mam olejek kokosowy, a na twarzy maseczkę nawilżającą, za chwilę zabiorę się za jakąś książkę ( jak ja uwielbiam czytać!), życzę równie przyjemnego dnia ;)

xxxx
Anita

niedziela, 7 kwietnia 2013

spring finally came

Hej Dziewczyny!

W UK nastała NARESZCIE wiosna, dlatego wczorajszą wolną sobotę spędziłam na świeżym powietrzu, zrobiliśmy sobie z D. piknik, było świetnie.


Ciężko było mi złapać równowagę.. ale po jakimś czasie wreszcie się udało :P Mam na sobie trampki z lacoste, które po prostu kocham!! Tutaj możecie o nich poczytać. 

To tyle na dzisiaj, uciekam na zakupy.
Życzę Wam miłej niedzieli!
xx
Anita



poniedziałek, 1 kwietnia 2013

Brushes haul - pozytywnie & negatywnie o kupowaniu online z chin

Dzień Dobry Dziewczyny!
Dzisiaj chciałabym się z Wami podzielić moimi doświadczeniami w kupowaniu rzeczy z Chin.
Nad pędzlami myślałam już od dłuższego czasu, ale jakoś odkładałam dokupienie nowych na inny czas, aż w końcu z braku innych zajęć zajęłam się przeglądaniem ebaya, no i przepadłam po raz kolejny. Znalazłam wiele fajnych pędzli, na końcu zdecydowałam się na polecane przez wiele z Was (i do tego całkiem tanie) pędzle z eco tools, moja radość sięgnęła zenitu, gdy zobaczyłam aukcje z chin, po zdecydowanie niższych cenach niż w UK. No i kupiłam 2 zestawy, każdy od innego sprzedawcy (obydwoje z Chin).
Pieniądze jakie za nie zapłaciłam były na prawdę małe, wielkim minusem jest czekanie na przesyłkę ( u mnie trwało to ponad 3 tygodnie), w końcu dotarły.. i co zastałam?
pozytywnie

Pędzle dobrej jakości, wydaje mi się ( jestem prawie pewna :P) że oryginalne - sprawują się świetnie, są mega miękkie i świetnie się nimi maluje.

negatywnie

I tutaj negatywne zaskoczenie, zdecydowane podróbki. O ile największy pędzel jest całkiem niezły jeśli chodzi o włosie- reszta jest beznadziejna :/

A tak prezentuje się całość:

Na zdjęciu brakuje pędzelka do przeczesywania brwi- zapodziałam go gdzieś :P Wydaje mi się, że momentalnie można dostrzec różnicę w jakości, pomiędzy pędzlami.

I sama nie wiem co mam myśleć na temat kupowania towarów sprowadzanych z Chin, z jednej strony wielka klapa, a z drugiej dobra okazja cenowa i pozytywne zaskoczenie.. A jakie Wy macie zdanie na ten temat, kupujecie z Chin?

Ostatnio moje serce podbiło tiramisu w pucharkach, mogłabym je jeść codziennie - pyszne, proste i szybkie w wykonaniu- mój deserowy faworyt!


Życzę Wam miłego poniedziałku!

xx
Anita

środa, 20 marca 2013

Aktualizacja włosowa, + co dostałam na dzień kobiet

Hej Dziewczyny!
Przepraszam, że tak długo się nie odzywałam, ale ostatnim czasem miałam bardzo dużo dokumentów do załatwienia - o co dokładnie chodzi - powiem Wam niedługo.
Dzisiaj przychodzę do Was z aktualizacją włosową, która za pewne niektórych zszokuje - otóż znowu ścięłam włosy, wydaje mi się, że teraz prezentują się dużo lepiej - nie wypadają już w tak dużych ilościach jak dawniej, są mega gęste i błyszczące, a kolor wydaje się coraz bardziej równomierny (niestety jest pewne przejście pomiędzy włosami które rozjaśniałam, a tymi, które koloryzuje farbą) - oto one! ;)


Gdy tylko wspomniałam w pracy o dniu kobiet, wszyscy byli bardzo zdziwieni. W UK takiego dnia się nie obchodzi, dlatego też nie spodziewałam się żadnych prezentów, a nawet szczerze mówiąc wracając do domu po pracy całkowicie o nim zapomniałam, jak duże było moje zdziwienie, gdy zobaczyłam co leży na moim stoliku nocnym - mój D. bardzo mnie zaskoczył! 




czwartek, 14 marca 2013

Trip to London - Day no. 2 - Fotorelacja

Hej Dziewczyny!
Dzisiaj przychodzę do Was z kontynuacją postu dotyczącego mojej podróży do Londynu.
Część pierwszą fotorelacji możecie zobaczyć tutaj
Teraz czas na drugi dzień przygody!
Na ten dzień zaplanowaliśmy na prawdę dużo atrakcji, dlatego wstaliśmy bardzo wcześnie, szybkie śniadanie w hotelu i migiem do metra.
Bilety do Madame Tussauds, London Sea Life Aquarium i London Eye zamówiliśmy online, krótko przed wyjazdem znalazłam atrakcyjny cenowo pakiet właśnie tych trzech atrakcji, bilety miałam odebrać w kasie muzeum Madame Tussauds. I wtedy okazało się, że nasz pośpiech był zbędny- mieliśmy ponad godzinę czasu, zanim mogliśmy wejść do muzeum. I całe szczęście! Bo dzięki temu poszliśmy zobaczyć Regent's Park, który jest oddalony od MT jakieś 5 minut drogi. W centralnej części parku mieści się Queen Mary's Gardens, niezwykle piękne miejsce (zapewne wiosną wygląda jeszcze lepiej ;)).







A co dalej?? W końcu przyszła 10 rano i musieliśmy wracać do Madame Tussauds.


Uważam, że Madame Tussauds to jedno z ciekawszych miejsc w Londynie, jest na prawdę dużo do zobaczenia, ciężko to nawet opisać.. Jedynym minusem jest tysiące turystów, na prawdę ciężko jest się czasem dopchać do figur woskowych i zrobić sobie z nimi zdjęcie - szczególnie jeśli chodzi o Royal Family, Baracka Obamę i Justina Biebera :D Jedną z atrakcji była wystawa w strasznym stylu, postacie były bardzo realistyczne, jak możecie zobaczyć na zdjęciu niżej. 


Później szybko do metra i na London Eye!


 Czy wiedzieliście, że pełen obrót Londyńskiego Oka trwa około 40  minut?
Widoki były nieziemskie!



Kolejnym punktem był Sea Life Aquarium, na szczęście mieszczące się tuż przy London Eye.
I tym razem setki turystów, ale to nie ważne, można było zobaczyć niesamowite gatunki zwierząt, zdecydowanie najbardziej podobały mi się rekiny.. albo pingwiny - ciężko mi się zdecydować :P

Szklana podłoga, a pod nią pływające ryby - to robiło wrażenie!

Jeśli dotrwałyście do końca- bardzo mi miło :) To tyle na dzisiaj, życzę Wam miłego czwartku i do usłyszenia/przeczytania niedługo!
xxx
Anita
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...