wtorek, 25 marca 2014

Boots haul

Hej!
Kilka dni temu odwiedziłam boots'a i kupiłam kilka rzeczy, które chciałabym Wam pokazać, jeśli jesteście zainteresowana, to zapraszam do zapoznania się z dalszą częścią notki ;)


Co jest w środku?


Będzie po kolei, więc na początku trochę o szczotce tangle teezer - pełnowymiarową kupiłam prawie dwa lata temu, zaledwie kilka dni po przybyciu do UK i kocham/używam ją codziennie do dziś, jestem z niej mega zadowolona i na prawdę nie wyobrażam sobie bez niej życia (no dobra, trochę przesadziłam z tym życiem :P). Niestety od przenoszenia w torebce ząbki się wykrzywiały, dlatego zdecydowałam się na wersję kompaktową, która ma specjalną pokrywę zabezpieczającą i jest wprost idealna do torebki :) Mini wersja tangle teezer'a kosztowała mnie Ł12.49




Koleżanka z pracy poleciła mi krem regenerujący Cicalfate, Avene już jakiś czas temu, przeczytałam również pochlebne komentarze na wizażu i nie mogłam go nie kupić. Więcej o moich kosmetykach z avene możecie przeczytać tutaj. Jeśli będziecie zainteresowane recenzją, za jakiś czas pojawi się ona na blogu. Cena Ł8


Następnie krem pod oczy przeciw cieniom i obrzękom dla mojego D., o boots'owej firmie Botanics słyszałam wiele pochlebnych komentarzy, zobaczymy czy się sprawdzi. Koszt na przecenie to Ł6 (normalna cena Ł8)


A ostatnia jest maskara 2000 calorie z Max Factora, totalnie kocham ten tusz i kupuję nieustannie od 2 lat :) Ł7.50

Czy lubicie/kiedykolwiek używałyście któryś z tych produktów?
xxxx
Anita



środa, 19 marca 2014

Converse all star HI - sezon wiosenny nareszcie rozpoczety

Hej Dziewczyny!
Przymierzałam się do kupienia sportowych butów od jakiegoś czasu, byłam w sklepie pumy i nike, ale nic mi się nie podobało i dlatego zdecydowałam się na kupno converse-ów, które już jakiś czas miałam ochotę mieć w swojej kolekcji ;-)
Gdy jeszcze chodziłam do szkoły, converse były poza zasięgiem mojej kieszeni (jako nastolatka zawsze wolałam wydać pieniądze na jakieś spodnie, nową torebkę, czy podkoszulek- zresztą co ja Wam będę pisać, na pewno wiecie jak to jest :)), a później, gdy już zaczęłam zarabiać pieniądze jakoś nie miałam potrzeby ich kupować. Aż do teraz - bo kilka dni temu siedziałam sobie na e-bay, no i w związku ze wspaniałą wiosenną pogodą w UK poczułam zew zakupów :D No dobrze, z tym zewem to przesada, po prostu zaczęłam potrzebować jakichś wygodnych butów,które mogłabym nosić na zmianę z trampkami lacoste, które kupiłam już ponad rok temu, więcej o nich tutaj .

Zamówiłam w poniedziałek, a dzisiaj już przywędrowały pocztą, zapłaciłam za nie Ł35, czyli około 175zł, nie mam jednak pojęcia ile dokładnie kosztują w PL. Jutro będę miała okazję się przekonać czy są wygodne :)

A czy Wam podobają się converse, czy totalnie nie? Do usłyszenia niedługo!
xxxxx
Anita

wtorek, 11 marca 2014

Reading a book - "A stolen life" Jaycee Dugard

Hej Dziewczyny!
Co u Was słychać? Ja właśnie siedzę opatulona w mój nowy szlafrok z lidla(koniecznie muszę zrobić zdjęcia i się Wam nim pochwalić, bo go totalnie kocham!) i słucham klimatycznej muzyki.

Kilka dni temu wstąpiliśmy z D. do księgarni i kupiliśmy sobie po książce. Pomimo ogromu wyboru, ja od razu zwróciłam uwagę na prawdziwą historię dziewczyny z USA, która została porwana w wieku 11 lat i przetrzymywana przez 18 lat. Odzyskała swoje życie dopiero w 2009 roku, napisała książkę i stara się wrócić do 'normalności'.
Książka opowiada o jej przeżyciach, o tym co zaszło przez te 18 lat, o swoich oprawcach, narodzinach dwóch córek(pierwszą z nich urodziła mając 14! lat). Książka przerażała swoją brutalnością, a zarazem szczerością wypowiedzi, była przy tym niesamowicie wciągająca- wprost pochłonęłam ją całą w 2 dni.


W następnym tygodniu na pewno kupię sobie następną. W przeszłości czytanie było moim ulubionym zajęciem, jednak z biegiem czasu zajęta byłam innymi rzeczami, spychając ukochane książki na dalszy tor, ale teraz zdecydowanie chcę to zmienić. Czy Wy lubicie/znajdujecie czas na książki??

xxxx
Anita

czwartek, 6 marca 2014

don't feel like exercising? get motivated!

Hej!
Dzisiaj trochę o tym co zmotywowało mnie do tego, by wstać z kanapy i poćwiczyć chwilę, no i dlaczego myślę, że warto :)

Przyszłam dzisiaj z pracy, ugotowałam obiad i standardowo zasiadłam przed telewizorem, rozkładając się wygodnie na sofie. Później zaczęłam przeglądać internet, no i trafiłam na stronę internetową mojej kuzynki, instruktorki zumby. Oglądnęłam wideo z jednego z jej występów, a gdy zobaczyłam jak się rusza to poczułam dumę, ale i rozczarowanie sobą - oto ja, jej rówieśniczka, stronię od sportu i mogłabym tylko pomarzyć o takiej świadomości własnego ciała, a co gorsza leżę właśnie na sofie i jestem totalnie bierna.
Totalnie się sobą zażenowałam, odpaliłam youtube, znalazłam 15minutowy trening cardio z mel b i wzięłam się do roboty. Dla wysportowanych osób będzie to pewnie śmieszne, ale ja ledwo te 15 minut wytężonych ćwiczeń przetrwałam.. Nieważne, bo teraz czuję się na prawdę zadowolona, popijam wodę z cytryną i jestem szczęśliwa, tak po prostu :)

Sumując-  czasem, żeby się zmotywować do ćwiczeń musimy po prostu znaleźć osoby, którym trening fizyczny sprawia przyjemność. Czerpmy inspirację z tej radości wypisanej na ich twarzach (no dobra, radości pomieszanej ze zmęczeniem) i po prostu zapragnijmy tego samego. Trochę ruchu to zdrowie, a ile dobrego samopoczucia!  Niech to będzie mały krok, choćby 10 minut ćwiczeń, bo dlaczego by nie? daj temu szansę, a później zdecyduj co dalej :)
Oczywiście ja nie stanę się sportsmenką, ale nie o to chodzi, to coś innego- dla mnie jest to cieszenie się ze zwykłych/NIEzwykłych chwil i czerpanie z życia jak najwięcej. Powinniśmy znaleźć równowagę w swoim życiu, bo owszem- przyjemnie jest wyłożyć się na sofie, ale nie da Ci to takiej satysfakcji jak trochę ćwiczeń. Czy widziałaś kiedyś film Jestem na tak z Jimem Carrey'em? dzisiaj Ty bądź na tak i zażyj trochę ruchu!


wtorek, 4 marca 2014

michael kors gold watch 5055 - i adore you!

Hej Dziewczyny!
Dzisiaj krótko o moim ukochanym zegarku od Michaela Korsa, który od razu wpadł mi w oko, no i na szczęście szybko do mnie przywędrował. Model 5055 jest bardzo popularny, co wcale mi nie przeszkadza i w sumie wcale się nie dziwię- jak komuś może się nie podobać takie cudo?:)
Mój MK ma już ponad rok, wygląda tak jak w dniu zakupu  i nadal go uwielbiam, myślę, że posłuży mi jeszcze przez dłuuugi, dłuuugi czas!


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...