wtorek, 29 maja 2012

Fryzura bez wysiłku


Gdy nie mam pomysłu na fryzurę - stawiam na nieład.Wygodny, nie wymagający żadnych pokładów czasu, a to baardzo ważne, gdy człowiek jest zagoniony :) Moje włosy z natury proste czasem żyją swoim życiem, zwłaszcza te z przodu wykręcają się od czasu do czasu, wtedy robię sobie zwyczajną gumką prowizoryczny kok na głowie, po jakiejś godzinie włosy nabierają fajnego kształtu, lekko kręcą się na końcach. Efekt jest delikatny, myślę, że dłuższe chodzenie z kokiem wzmocniłoby skręt. 
A tak to wygląda z tyłu:

Euro2012 zbliża się wielkimi krokami, pierwszy mecz już 8 czerwca.. nie wiem jak Wy, ale ja tego totalnie nie czuję.. ani mnie nie dotyka oburzenie naszą przyśpiewką "Koko euro spoko", ani nie śmieszy. Duch piłkarski omija mnie szerokim łukiem, a Wy jak?

Na dniach ukaże się moja relacja z kilkumiesięcznego olejowania oczywiście ze zdjęciami :)
A teraz wracam do czytania Waszych blogów - bo to jest to co lubię najbardziej :P 
Miłego wieczoru!




niedziela, 27 maja 2012

Garnier color sensation 3.0 prestiżowy brąz - fotorelacja.

Bohaterem głównym dzisiejszej notki jest farba Garnier Color Sensation 3.0 Prestiżowy Ciemny Brąz. Niech Was jednak nie zmylą te zdjęcia, nie zdradziłam i na pewno nie zdradzę koloru blond, włosy należą do mojej mamy, którą wczoraj farbowałam. :)
Najpierw efekty, później moja opinia.




I wiecie co? mnie się kolor bardzo podoba, a oto sprawca całego zamieszania :

Efekt farbowania z bliska:

Jak widać na powyższym zdjęciu efekt jest bardzo naturalny, wpada w jaśniejsze tony. 
Farba na wizażu nie zbiera zbyt pozytywnych opinii, a moim zdaniem wypada zdecydowanie na plus.
-naturalny efekt
-farbę aplikuje się bardzo wygodnie, jest bardzo płynna
-pokryła idealnie miejscami siwe włosy mojej mamy
-zapach całkiem przyzwoity, a to dla mnie ważne, bo w moim dość długim doświadczeniu z farbowaniem nie raz spotkałam się z farbami, które pachniały przeokropnie, zapach czasem był nie do zniesienia. :)
-cena przyzwoita, koło 18 złotych, ale w rossmanie często są na nią przeceny, ja ją dorwałam za ponad 12. 

A Wam jak podoba się efekt? 




A ja w tym momencie katuję się romantycznymi piosenkami i tęsknię za moim TŻem na emigracji. 
Miłego wieczoru Wam życzę! :*


czwartek, 24 maja 2012

Kącik filmowy: Mała Wielka Miłość

Jedną z moich pasji jest oglądanie filmów, jedne śmieszą, rozczulają, wprawiają w radosny lub melancholijny stan. Najważniejszym kryterium w ocenianiu filmu dla mnie jest oddziaływanie. Lubię, gdy emocje, które przekazuje są głębokie - tarzam się ze śmiechu, albo trzęsę ze strachu. (przerażenie dawkuję w małych ilościach, bo moja wyobraźnia jest zbyt twórcza - wykończyłabym się ze strachu ;))
A teraz do rzeczy:
Mała Wielka Miłość




To produkcja polsko- amerykańska. Na początku spodziewałabym się typowej polskiej komedii romantycznej, których mam już skrajnie dość. A tu miłe zaskoczenie! Główna bohaterka to nie kolejna ofiara losu, biedulka szukająca szczęścia, czy jakiś inny twór typowy dla romantycznych historii rodem z Polski. Tutaj widzimy normalną dziewczynę, a i facet grający główną rolę nie jest jakimś wielkim zarobasem.   Wzajemne niezrozumienie pomiędzy Polakami, a Amerykanem obrazuje komizm słowny. Polacy są pokazani w krzywym zwierciadle, na początku trochę jako złodzieje i zacofańcy bez znajomości angielskiego. Ale to tylko początek, w miarę rozwoju filmu przeciwstawieni są takim osobom ludzie wykształceni i bardzo przyjacielscy. Wielkim plusem jest tu amerykański akcent, na uwagę zasługują też sceny w pięknej Warszawie. Historia nie jest tak banalna jak większość, oczywiście jak w komedii romantycznej można spodziewać się dobrego zakończenia. Ale więcej na ten temat to już Wam na pewno nie zdradzę! 
Serdecznie polecam Wam oglądnąć ten film :)



wtorek, 22 maja 2012

Skuteczne ćwiczenie - wypróbuj sama!

Od czterech miesięcy regularnie, codziennie wykonuję to ćwiczenie. Rezultaty są widoczne, mięśnie skośne brzucha wyglądają na prawdę dobrze, brzuch jest idealnie płaski (choć w sumie nigdy nie miałam z tym problemu) no i tyłek jakby podniósł się do góry. :D Cellulit stał się już praktycznie przeszłością, a sylwetka wygląda coraz lepiej.
Ćwiczenie jest bardzo przyjemne, poświęcam na nie codziennie około 10 minut, są to oczywiście baaardzo dobrze spożytkowane minuty - oglądam wtedy rodzinkę.pl, klan i inne jakże ambitne seriale :P
Najpierw smaruję kremem antycellulitowym odpowiednie partie ciała i do roboty!
No, ale koniec rozpisywania się, tadaaam oto cudowne ćwiczenie:
zdjęcie pochodzi ze strony www.szczuplejsza.pl

Tutaj nie będę tłumaczyć co i jak, odsyłam Was do źródła, gdzie wszystko jest super wytłumaczone:

Na powyższej stronie znajdziecie wiele fajnych ćwiczeń, myślę, że każdy znajdzie odpowiednie dla siebie!
Efekty są fenomenalne, to ćwiczenie niewymagające żadnych wyrzeczeń :) Uwielbiam je wykonywać, początkowo czułam zakwasy na brzuchu, ale szczerze mówiąc uwielbiam to uczucie, gdy wykonuję ćwiczenia, czuję zmęczenie mam wrażenie, że jestem zdrowsza. Jak każdy wie, dusza jest najważniejsza i w kształtowanie jej trzeba wkładać wiele wysiłku, ale fizyczność też jest ważna, w końcu od tego m.in. zależy nasze zdrowie. Ćwiczmy więc :-)
Jeśli znacie jeszcze inne efektywne ćwiczenia, koniecznie piszcie!
Buźka i do następnego :-)

niedziela, 20 maja 2012

Majowo! :) /opalanie i walka o piękne ciało latem/

Dzień dobry! Co za piękny dzień :) Wpadam, żeby nakreślić czym zajmuję się ostatnimi dniami.  Wakacje tuż, tuż, zanim się obejrzymy trzeba będzie świecić w bikini na plaży. Co zrobić, żeby prezentować się możliwie najlepiej?
Ja stawiam na opalone nogi!

opalanie to koszmarnie nudna i pracochłonna sprawa, aż mnie czasem kusi, żeby iść na solarium.. ale skończyłam z tym.Kiedyś musiałam być opalona, dziś już oswoiłam się z bladością :D, w końcu blondynka opalona na skwarek w zimie, czy na jesień to nic ciekawego. Solarium zostawiam sobie na ważne okazje, w taką pogodę warto złapać naturalną opaleniznę. ;)


niedziela, 13 maja 2012

Aktualizacja włosowa :)

Dobry wieczór Dziewczęta! Dzisiaj tak jak obiecywałam wrzucam aktualne, bo dzisiejsze zdjęcia moich włosów :)

włosy w świetle dziennym :))




I te od tyłu.Wybaczcie, jak zwykle- za jakość :/ 

Włosy po ostatnim farbowaniu bardzo mi się podobają, kolor jest super- taki naturalny! Moja pielęgnacja zamyka się w kilku produktach, jeśli chcecie wiedzieć więcej, koniecznie piszcie. :) 
Wam już teraz życzę miłej niedzieli, a ja zabieram się za czytanie Waszych blogów! 


Biorę udział w rozdaniu u http://naturaipiekno.blogspot.com/. Do wygrania super nagrody, zachęcam również Was! :)

sobota, 12 maja 2012

Puder synergen :)

Puder Synergen
Przechodząc ostatnio między półkami w rossmannie rzucił mi się w oczy, od jakiegoś czasu zastanawiałam się nad kupnem pudru (mój makijaż składał się dotychczas z podkładu, bronzera, ew. różu). Przy mojej przetłuszczającej się w strefie T cerze potrzebowałam matu. 
I puder synergen spełnia swoje zdanie. Dostępny jest w kilku wariantach kolorystycznych, nr 01, 02, 03. Ja kupiłam nr 02, który idealnie wtapia się w kolor mojej cery. Gąbeczka dołączona do pudru nie zachwyca, ja używam do nakładania pędzla. 
Myślę, że synergen compact powder to propozycja dla osób, które chcą nieco zmatowić swoją cerę, a przy tym nie wydać majątków. Efekt matu utrzymuje się jakieś 2 godziny, później znowu trzeba pociągnąć pędzlem tu i tam. Cena to ok. 7 zł, także bardzo mało. Warto, warto, warto, ja na pewno nie poprzestanę na jednym opakowaniu. 

Dzisiaj będę wypróbowywać zachwalaną maskę z Alterry z granatem, zobaczymy co z tego wyjdzie, no i oczywiście olejowanie. Jutro aktualizacja włosowa! :) 

Z rzeczy codziennych, moja matura nareszcie dobiegła końca. Z wyników ustnych jestem bardzo zadowolona: angielski 30/30, polski 19/20. A na wyniki z pisemnych trzeba będzie jeszcze poczekać. :)
Mój D. na emigracji, mam nadzieję, że wszystko ułoży się tak jak zaplanowaliśmy!
A teraz idę pichcić jakiś pyszny obiadek- miłego dnia Dziewczyny! 



Edit: jeszcze odpowiedzi na tag, zostałam otagowana przez Sylwię , dziękuję :*
1. Spotykasz nową osobę. Jak w 4 zdaniach opowiesz mu o sobie tak, żeby zainteresować go swoją osobą?
W zasadzie to nigdy specjalnie nie walczyłam o uznanie nieznanej mi osoby, no chyba, że teściowej. :)) Myślę, że byłabym po prostu sobą, w czterech zdaniach to ciężko. Starałabym się najpierw wysłuchać tej osoby i rzeczy, które ona ma do powiedzenia. 
2. Wierzysz w horoskopy, sny i inne pola ezoteryczne?
Niby nie wierzę, ale czasem był dreszczyk emocji, gdy przeczytałam negatywny horoskop, albo śniło mi się coś dziwnego.
3. Co robisz na co dzień?
Dotychczas uczyłam się w liceum, teraz kilka tygodni wakacji i szukam pracy, no i rozglądam się za ciekawymi studiami. :) 
4. Oglądasz kosmetyczne kanały na YT? Które podobają ci się najbardziej?
Nie miałam jeszcze okazji.:)
5. Masz milion złoty, musisz je wydać w ciągu tygodnia. Co robisz?
Inwestuję w przyszłość, kupuję dwa mieszkania, wynajmuję je, albo sprzedaję drożej, no i jakieś upominki dla najbliższych. 

6. Wyjeżdżasz na małą wysepkę, na którą możesz zabrać tylko 3 rzeczy: kosmetyk, książkę i płytę CD. Co to będzie?
Krem nawilżający nivea, 'Sekret' Rhondy Byrne, składankę, którą nagrał mi ukochany. ;)

7. Spotkałaś już drugą połówkę?
Tak, jesteśmy ze sobą już prawie 3 lata. ;) 
8. Jesteś osobą stanowczą, czy raczej stateczną jeśli chodzi o podejmowanie decyzji?
Stanowczą i zawziętą. 

9. Miejsce, które koniecznie chciałabyś odwiedzić.?
Egipt, chciałabym zobaczyć piramidy! 

10. Czy jesteś zadowolona z tego kim teraz jesteś?
Tak, ale wiem, że każdy musi się udoskonalać, każdy ma swoje wady, złe strony, stanie w miejscu nie jest wskazane dla nikogo. :)
11. Piosenka, którą cenisz najbardziej ze względu na jej tekst.

TGD- Wiara czyni cuda

Pytania:
1.Jakie są Twoje marzenia?
2.Co chcesz osiągnąć w tym roku?
3. Jak wyobrażasz sobie swoje życie za 5 lat?
4. Jaka jest Twoja ulubiona piosenka?
5. Czym jest dla Ciebie miłość?
6. Co sprawia Ci największą radość?
7. Co podoba Ci się w sobie najbardziej?
8. Gdybyś miała zmienić coś w sobie, co by to było?
9. Jaka jest Twoja ulubiona książka?
10. Największe osiągniecie w Twoim życiu, czym jest?
11.Miłość, czy sukces zawodowy?

Nie wymieniam poszczególnych osób, widzę, że większość na tag już odpowiadała, taguję każdego kto ma na to ochotę, jeśli odpowiedzie na te pytania, koniecznie piszcie, z chęcią przeczytam! :)


piątek, 4 maja 2012

Aktualny stan włosów, matura i takie tam. :)

Dobry wieczór Dziewczyny!
Z powodu matur zaniedbuję pisanie nowych notek notorycznie, ale już niedługo będzie po wszystkim, za dwa tygodnie wszystko wróci do normy. Mam śmiałe plany-postanowiłam zmodernizować mojego bloga, zmienić stronę wizualną, ale tak jak mówię- magia dopiero po egzaminie dojrzałości. :P
Dzisiaj na szybkiego aktualizuję wygląd moich włosów ostatnimi tygodniami:

No i jeszcze fotki z farbowania garnierem 10, tydzień temu:

miesięczny odrost bleeee 

wrszcie pojawia się blond



Wybaczcie za niewyraźne fotki, ale mam awarię aparatu. Kupiłam w mojej miejscowej aptece w tamtym tygodniu osławioną wcierkę Jantar, stosuję regularnie, zobaczymy co z tego wyjdzie, jak na razie bardzo podoba mi się zapach! Już nie mogę się doczekać efektów, sama nie wiem czego mogę się spodziewać po tym specyfiku - pierwszy raz używam wcierki. 

Po maturze z polskiego, poszło mi nieźle, ale wolę nie zapeszać wynikami, powiem tylko tyle, że na szczęscie 'Lalka' i 'Ludzie bezdomni' miałam obcykane, także wypracowanie pojawiło się momentalnie. Z matematyką tak różowo na pewno nie będzie. No, ale patrzymy optymistycznie na świat w dalszym ciągu!
Mój TŻ wyjechał do UK dwa dni temu, a ja już okropnie tęsknię. Całe szczęście, że są telefony, sms-y i skype. :)
Po maturach biorę się za notki i nadrabianie zaległości w czytaniu Waszych wypocin, uwielbiam to! 
Buziaki ;*




Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...