wtorek, 8 stycznia 2013

new year's resolutions..


... czyli postanowienia noworoczne!
Jak często rozpoczynamy kolejny rok z głębokimi chęciami poprawy, jakkolwiek chęci zawsze są ogromne - tak z wcieleniem ich w życie jest bardzo ciężko. Wczoraj rozmawiałam na ten temat z moją koleżanką ze Szwecji, która powiedziała, że w jej kraju każdego roku ogromna ilość osób wraz z rozpoczęciem nowego roku postanawia zacząć regularnie chodzić na siłownie.. i co? w kilku pierwszych dniach stycznia siłownie są przepełnione ludźmi, by chwilę później znów świecić pustkami ;)

Tak to jest z nami- ludźmi - ciężko jest utrzymać motywację na niezmiennym (wysokim :))) poziomie, z autopsji - trochę mnie to śmieszy, trochę NIEstety przeraża. 

Co ja planuję w tym roku?
Żadnej rewolucji , pragnę po prostu być bardziej optymistyczna, postaram się częściej 'odpuścić' - co czasem jest trudne, a także będę pisać więcej notek i po prostu dobrze się bawić w 2013. Easy!

Jak z Waszymi postanowieniami? Planujecie? Wdrażacie? :)


5 komentarzy:

  1. plany mam, jak co roku...jeden własnie ruszył przed tygodniem- czyt.zrzucic balast kilogramowy:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Sukces postanowień tkwi w małych rzeczach. :)
    Zamiast postanawiać sobie chodzić na siłownie, można obiecać sobie ćwiczyć codziennie 10 minut.


    Choć nawet czasem te 10 minut ciężko poświęcić... :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hehe Twoje ostatnie zdanie jest totalnie z życia wzięte- ciężko nawet z 10minutami :P

      Usuń
  3. Moim wielkim planem było właśnie ćwiczenie... Na razie z tym krucho, czasu jakoś brak. (Wiem, usprawiedliwiam się :P)

    A tak ogólnie, to nie bać się marzyć, planować... Po prostu optymistycznie ma być, jak u Ciebie! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hehe no tak, planowanie, marzenie- to cudowna sprawa:)

      Usuń

Dziękuję Ci za komentarz- to niesamowicie motywuje do dalszego pisania!
Jeśli dodasz mnie do obserwowanych z pewnością odwdzięczę się tym samym :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...