Dzisiaj trochę o tym co zmotywowało mnie do tego, by wstać z kanapy i poćwiczyć chwilę, no i dlaczego myślę, że warto :)
Przyszłam dzisiaj z pracy, ugotowałam obiad i standardowo zasiadłam przed telewizorem, rozkładając się wygodnie na sofie. Później zaczęłam przeglądać internet, no i trafiłam na stronę internetową mojej kuzynki, instruktorki zumby. Oglądnęłam wideo z jednego z jej występów, a gdy zobaczyłam jak się rusza to poczułam dumę, ale i rozczarowanie sobą - oto ja, jej rówieśniczka, stronię od sportu i mogłabym tylko pomarzyć o takiej świadomości własnego ciała, a co gorsza leżę właśnie na sofie i jestem totalnie bierna.
Totalnie się sobą zażenowałam, odpaliłam youtube, znalazłam 15minutowy trening cardio z mel b i wzięłam się do roboty. Dla wysportowanych osób będzie to pewnie śmieszne, ale ja ledwo te 15 minut wytężonych ćwiczeń przetrwałam.. Nieważne, bo teraz czuję się na prawdę zadowolona, popijam wodę z cytryną i jestem szczęśliwa, tak po prostu :)
Sumując- czasem, żeby się zmotywować do ćwiczeń musimy po prostu znaleźć osoby, którym trening fizyczny sprawia przyjemność. Czerpmy inspirację z tej radości wypisanej na ich twarzach (no dobra, radości pomieszanej ze zmęczeniem) i po prostu zapragnijmy tego samego. Trochę ruchu to zdrowie, a ile dobrego samopoczucia! Niech to będzie mały krok, choćby 10 minut ćwiczeń, bo dlaczego by nie? daj temu szansę, a później zdecyduj co dalej :)
Oczywiście ja nie stanę się sportsmenką, ale nie o to chodzi, to coś innego- dla mnie jest to cieszenie się ze zwykłych/NIEzwykłych chwil i czerpanie z życia jak najwięcej. Powinniśmy znaleźć równowagę w swoim życiu, bo owszem- przyjemnie jest wyłożyć się na sofie, ale nie da Ci to takiej satysfakcji jak trochę ćwiczeń. Czy widziałaś kiedyś film Jestem na tak z Jimem Carrey'em? dzisiaj Ty bądź na tak i zażyj trochę ruchu!
Kiedyś bardzo męczyłam Mel B, ale z czasem zapomniałam o jej ćwiczeniach... po Twoim poście przypomniałam sobie, że to były fajne i nie trudne ćwiczenia jak dla początkujących, od jutra wracam do Melb B! ;)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że się do tego przyczyniłam! :)
UsuńMel jest okej :) ale jednak wole sama sobie układać treningi :) buziaki ;)
OdpowiedzUsuńPewnie masz rację, jednak ja wolę iść na łatwiznę :P
UsuńĆwiczę co 2-gi dzień z Tiffany. Nie jest to jakiś bardzo męczący trening, ale narazie na większe zobowiązania niestety nie mam czasu :)
OdpowiedzUsuńWażne, że Twoje treningi są regularne i że jesteś zmotywowana, bo często ludzie zabierają się do ćwiczeń, żeby po paru dniach totalnie zrezygnować :)
Usuńja też staram sie zmotywować niestety teram grypa dopadła mnie :(
OdpowiedzUsuńno to witam w klubie :/
UsuńTez potrzebowałam ruszyć pupę do ćwiczeń, ale teraz ćwiczę już ze 4 razy w tygodniu i jest super! :)
OdpowiedzUsuńGratuluję motywacji w takim razie :))
Usuń