Tak jak pisałam jakiś czas temu, wylatuję do UK. Data na bilecie pokazuje, że to już jutro - nie mogę uwierzyć jak to szybko zleciało - od nieśmiałych planów KLIK, po zabookowanie biletu KLIK.
Jestem niesamowicie podekscytowana, ale nie ukrywam też, że lekko przerażona :)
Ps. Wybaczcie za NIE dodanie aktualizacji po farbowaniu, wyleciało mi to z głowy totalnie..
Odezwę się w ciągu najbliższych dni! Buźka :)
W takim razie powodzenia z pakowaniem :P pewnie się jeszcze zastanawiasz co tu dopakować, zostawić, przepakować itd. :D
OdpowiedzUsuńA ja mieszkam w UK :D
OdpowiedzUsuńMiłego wyjazdu, pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuń