środa, 4 lipca 2012

Barwa, Siarkowa Moc - krem antybakteryjny matujący


Krem poleciła mi kuzynka, ucieszona, że na horyzoncie pojawił się sposób na mat pobiegłam do drogerii i za około 14 zł kupiłam Siarkową Moc. Jakie są moje refleksje?
 Przede wszystkim zacznę od obietnic producenta.

O kremie:
SIARKOWA MOC Antybakteryjny Krem Matujący polecany jest do codziennej pielęgnacji cery z problemami trądzikowymi. Specjalnie dobrana kompozycja składników aktywnych pozwala na skuteczną walkę z objawami trądziku i nadmiernym błyszczeniem się skóry. Krem matuje skórę na wiele godzin nadając jej pudrowy wygląd.

Opakowanie:

Szklany, dość ciężki słoiczek o pojemności 50 ml.

Konsystencja i zapach:

Krem jest dosyć gęsty, dobrze się rozsmarowuje, zapach cytrusowy - przepiękny, ulatnia się po chwili. 

Ocena:

Przede wszystkim efekt matu, na którym mi zależało - jest średnio. Tzn. gdy temperatura jest niska- krem radzi sobie bardzo dobrze, matuje skutecznie na kilka godzin, natomiast na gorące dni to totalny niewypał, mat nie utrzymuje się wcale, a w połączeniu z moim podkładem Lirene City Matt - tworzy efekt maski, a skóra błyszczy się jeszcze szybciej, niż gdy używam samego podkładu. 
     
Zwalczanie wyprysków - tu jestem niestety rozczarowana na całej linii, krem nie radzi sobie wcale.
   
Muszę jeszcze dodać, że krem jest niesamowicie wydajny, smaruję się nim codziennie, a jego prawie w ogóle nie ubywa. 
Podsumowując - krem nie robi większego szału, myślę, że dobrze wypadnie w czasie używania go na jesień, gdy temperatura jest niższa. Na kwc opinie są skrajnie różne, jedni się zachwycają inni uważają go za niewypał. Cena jest dosyć niska, także myślę, że warto go wypróbować. 

A teraz wracam do czytania Waszych blogów. Bye! ;*



10 komentarzy:

  1. Nie używałam jeszcze ale widziałam już gdzieś jakąś recenzję o nim:), ja nie mam problemu z trądzikiem itp. ale za to z suchością cery, używam dlatego dużo kremików nawilżających, nawadniających itd. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. jeszcze nigdy nie uzywalam produktow z tej firmy :) ale nie raz zastanwaialam sie w drogerii :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Teraz używam kremu z AA 18+. Jak mi się skończy, to na pewno spróbuję Siarmowej mocy. :) Obserwuję, zapraszam do siebie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mama kiedys czesto kupowala mi mydlo siarkowe. Kremu nigdy nie uzywalam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja używam swojego kremu z Nivea i nie zmienię go na nic ;D

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja potrzebujuę bardziej nawilżania :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Hm, trzeba będzie wypróbować ten krem ; )

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja nie słyszałam jeszcze jakiejś rewelacyjnej opinii na jego temat. Zawsze coś komuś się nie sprawdziło

    OdpowiedzUsuń
  9. Moze i ja wypróbuje, nie radzę sobie ze świeceniem się mojej cery, a nie znosze uzywac fluidów, pudrów itp. Nie mam wiekszego problemu z wypryskami wiec moze dla mnie okaze sie przydatny : )
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  10. u mnie ten krem nie zdał egzaminu :( miałam po nim taki wysyp bolących wyprysków, że szok ;/

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Ci za komentarz- to niesamowicie motywuje do dalszego pisania!
Jeśli dodasz mnie do obserwowanych z pewnością odwdzięczę się tym samym :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...