Trzy lata temu pod wpływem chwili nazwałam go affectation93. Affectation to w tłumaczeniu poza, sztuczność, udawanie. Wpadło mi to do głowy dlatego, że to takie ludzkie. Każdemu zdarza/zdarzyło się przybierać 'pozy', czasem zachowujemy się nienaturalnie tylko, by przypodobać się innym, czasem by coś osiągnąć. W wieku dorastania to norma. Wchodzimy w dorosłość, nie wiemy kim jesteśmy, kim byśmy być chcieli, zagubieni w szybko pędzącym świecie. Zagubieni, próbując w jakiś sposób się obronić 'zakładamy' maskę. Mnie to nie minęło - w końcu byłam nastolatką, ale to było kiedyś.
Teraz jako świadoma, dorosła i niezależna kobieta wiem kim jestem, a affectation to nie jest coś, co mnie określa.
Czemu writtenbyanita?
Ta nazwa od razu wpadła mi do głowy, a jak mówią - pierwsze pomysły są najlepsze. Proste i konkretne.
Napisałam dzisiaj posta na moim blogu o emigracji i życiu w Wielkiej Brytanii. Możecie się dowiedzieć trochę o cenach jedzenia - zainteresowanych zapraszam.
xx
Anita
no niebanalna, ciekawa nazwa:)
OdpowiedzUsuńMysle, ze zmiana jest faktycznie na plus :)
OdpowiedzUsuń