Co u Was słychać? Ja właśnie siedzę opatulona w mój nowy szlafrok z lidla(koniecznie muszę zrobić zdjęcia i się Wam nim pochwalić, bo go totalnie kocham!) i słucham klimatycznej muzyki.
Kilka dni temu wstąpiliśmy z D. do księgarni i kupiliśmy sobie po książce. Pomimo ogromu wyboru, ja od razu zwróciłam uwagę na prawdziwą historię dziewczyny z USA, która została porwana w wieku 11 lat i przetrzymywana przez 18 lat. Odzyskała swoje życie dopiero w 2009 roku, napisała książkę i stara się wrócić do 'normalności'.
Książka opowiada o jej przeżyciach, o tym co zaszło przez te 18 lat, o swoich oprawcach, narodzinach dwóch córek(pierwszą z nich urodziła mając 14! lat). Książka przerażała swoją brutalnością, a zarazem szczerością wypowiedzi, była przy tym niesamowicie wciągająca- wprost pochłonęłam ją całą w 2 dni.
W następnym tygodniu na pewno kupię sobie następną. W przeszłości czytanie było moim ulubionym zajęciem, jednak z biegiem czasu zajęta byłam innymi rzeczami, spychając ukochane książki na dalszy tor, ale teraz zdecydowanie chcę to zmienić. Czy Wy lubicie/znajdujecie czas na książki??
xxxx
Anita