Dzisiaj o moim ulubionym podkładzie, a także wersji na co dzień czyli kremie bb z garniera. W ostatnim poście pisałam o moim pudrze numer 1!, czyli studio fix z mac-a, jeśli jeszcze go nie czytaliście, to odsyłam Was do niego.
Podkład true match z loreal-a jest jednym z moich ulubionych, a wierzcie mi, próbowałam już wielu. To już moje trzecie opakowanie i jestem na prawdę zadowolona z poziomu krycia, koloru i tego jak długo utrzymuje się na mojej twarzy. Obecnie posiadam kolor W4 Natural beige i wydaje mi się, że to odcień dla mnie :) Kupiłam go za około Ł10 w bootsie, cena w PL to około 42 złote. Jest niezwykle wydajny, bardzo lubię jego konsystencję, aplikacja należy do bardzo łatwych, no i pompka jest na prawdę fajna. True match zawiera również filtr SPF17. Gdy chcecie, by koloryt Waszej twarzy był idealnie wyrównany to powinniście wypróbować tego podkładu. Uważam, że jest ekstra i na pewno będę do niego wracac:)
Nie wiem jak Wy podchodzicie do sprawy makijażu, dla mnie jest to integralna część mojego wizerunku. Codziennie maluję się idąc do pracy, czy zasadniczo gdziekolwiek , nawet jeśli tylko idę na zakupy spożywcze. Jestem w stanie żyć bez makijażu, w domu go nie noszę, jednak bardzo lubię się malować i malować na pewno się będę, postanowiłam jednak kupić coś lekkiego na moją twarz, która zasadniczo nie potrzebuje wielkiego krycia, jedynie wyrównania kolorytu i wybór padł na krem bb z garniera o nazwie Miracle Skin Perfector. Co o nim sądzę?
Jest całkiem ok, używam go w kolorze light, czyli jasnym, konsystencja przypomina mi podkład, jest bardzo gęsta, ale aplikowanie go jest w porządku, bardzo ładnie pachnie ( taak, zapach ma dla mnie znaczenie;)) i wyrównuje kolor na twarzy, do tego wydaje mi się, że nawilża ją, więc kolejny plus. Jedynym minusem jest, że okropnie się błyszczy, natomiast w połączeniu z moim pudrem daje naturalne wykończenie. Ten krem zdecydowanie spełnia swoje zadanie i na pewno zużyję go do końca, ale zdecydowanie będę szukać czegoś lepszego. Możecie polecić mi jakiś krem bb??