Dziękuję Wam za wypowiedzi w ostatniej notce To buy or not to buy, czy kupiłam/a raczej które ;D - dowiecie się wkrótce.
Dzisiaj trochę o tym co mnie uszczęśliwiło i zawiodło kosmetycznie w ostatnich dniach.
Zacznijmy od zdecydowanego HOT:
Jest to olej kokosowy wzbogacony ekstraktami z amli, cytryny i henny oraz 6 innych ajurwedyjskich ziół. Vatika to unikalna, naturalna receptura, która powoduje głębszą penetrację oleju aby włosy i skóra głowy były nawilżone i zdrowe.
Cytryna reguluje wydzielanie sebum oraz przeciwdziała łupieżowi.
Henna wraz z innymi ziołami otula włos chroniąc przez zewnętrznymi zanieczyszczeniami oraz podkreśla kolor włosów.
Amla wzmacnia włosy od korzenia aby były zdrowe i lśniące.
Sposób użycia: używaj regularnie na włosy i skórę głowy. Najlepsze rezultaty daje zostawienie jej na noc na włosach a rano zmycie szamponem.
Cytryna reguluje wydzielanie sebum oraz przeciwdziała łupieżowi.
Henna wraz z innymi ziołami otula włos chroniąc przez zewnętrznymi zanieczyszczeniami oraz podkreśla kolor włosów.
Amla wzmacnia włosy od korzenia aby były zdrowe i lśniące.
Sposób użycia: używaj regularnie na włosy i skórę głowy. Najlepsze rezultaty daje zostawienie jej na noc na włosach a rano zmycie szamponem.
Ubóstwiam działanie i zapach :) Włosy po całonocnym olejowaniu błyszczące, 'lejące się', po prostu piękne!
No i NOT, dzięki któremu zrozumiałam jedną, podstawową rzecz.. a mianowicie - nigdy nie oszczędzaj na kosmetykach nawilżających!!
Takiego shit'a jak to masło kokosowe z firmy Kingslez House to nigdy wcześniej nie widziałam. W sklepie zamiast wybrać coś droższego, sięgnęłam po najtańsze body butter i mnie skarało. Śmierdzi chemią, nie wchłania się, nie nawilża, a nawet mogłabym powiedzieć, że PRZESUSZA skórę. Nie polecam, ale dostałam nauczkę na przyszłość. Zdecydowanie i bez żalu to 'cudo' w tym momencie wylądowało w koszu!
Już dzisiaj zapraszam Was na nową notkę na moim blogu o życiu w UK:
- ta piosenka prześladuje ostatnio moje myśli! - uwielbiam :)
xxx
Anita
Uwielbiam ten olejek :)
OdpowiedzUsuńMój pierwszy olej :)
OdpowiedzUsuńAnomalia
Masz rację na kosmetykach nie powinno się oszczędzać, chociaż... czasami te tańsze są lepsze od tych droższych ;p
OdpowiedzUsuńOstatnio kupilam w Wilkinsonie maslo kokosowe za bodajze £1.27 a jestem zadowolons, wiec nie zawsze tanie znaczy zle ;))
OdpowiedzUsuńMi też przydałby się ten olejek Vatika ;D
OdpowiedzUsuńMoje włosy Vatika spuszyła na końcach i usztywniła na całej długości - kokos nie dla każdego, niestety:( ale na skalp - cudeńko. I jak pachnie!
OdpowiedzUsuńoczywiście Vatika mi się marzy ♥
OdpowiedzUsuńW takim razie ciekawa jestem jak po dluzszym stosowaniu bedzie sie spisywal olej, bo u mnie czesto bywa, ze mi po olejowaniu wypadaja. :) ale to moze kwestia zlego wcierania, czy cos.
OdpowiedzUsuńW ogole, to ostatnio podcielam wlosy z 15cm i sa takie krotkie!!
Ale zdrowe.
To super, długość włosów jest ważna, ale to ich kondycja sprawia, że są na prawdę piękne ;))
UsuńA u mnie Vatika sprawdza się średnio... w ogóle moje włosy nie lubią większości hitów :(
OdpowiedzUsuńDobrze wspominam tą Vatikę, wrócę do niej za jakiś czas. Jedyne co mnie denerwowało to konieczność wsadzania butelki do ciepłej wody przed użyciem.
OdpowiedzUsuń