Wczoraj odwiedziłam jeden ze sklepów, by dokupić brakujące rzeczy w mojej kosmetyczce.
W ciągu tygodnia zakupy to średni pomysł, całe szczęście, że mieszkam w mieście i drogerie są czynne w niedzielę. Ale przejdźmy do zakupów :)
Cień w musie revlon
magnez
peeling do stóp
bronzer z w7
peeling do twarzy z neutrogeny (pachnie cudownie)
i mini spray termoochronny z tresemme
Jak sprawdzą się produkty- będziecie się niedługo mogli przekonać :) To na tyle dzisiaj - idę zmywać hinduski olejek z włosów :P
Życzę Wam miłego początku tygodnia! ... byle do soboty :D
Już się nie mogę doczekać recenzji kosmetyków, a szczególnie mini spraya termoochronnego z tresemme, bo nie mam pojęcia co to jest. :)
OdpowiedzUsuńbronzer z w7- ślicznie wygląda :)
OdpowiedzUsuńopłaciło się na Ciebie poczekać- tyle nowości :D ja też nie mogę się doczekać recenzji!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło :)
Miałam kilka miesięcy temu ten peeling z Neutrogeny, ale w połowie opakowania wywaliłam, bo powodował wysyp.
OdpowiedzUsuńMam zamiar kupić ten peeling:D
OdpowiedzUsuńTobie też miłego tygodnia :)
OdpowiedzUsuńCiekawe co takiego zakupiłaś :D
OdpowiedzUsuń