A oto efekty:
Zdjęcia nie ukazują uroku koloru, a nawet nie nakładałam fioletowej odżywki po farbowaniu.
Z rzeczy mniej przyjemnych- mój TŻ miał w czwartek wypadek, samochód do kasacji. Na szczęście wyszedł z tego cało. To go zmotywowało do wyjazdu, wygląda na to, że zaraz po maturze Affectation wyjeżdża ze swoim TŻ-tem za granicę. Byłoby wspaniale, chciałabym zacząć coś nowego, usamodzielnić się, poznać nowy kraj, ludzi i ich obyczaje.
Ale na razie pozostaje mi uczyć się, uczyć.
Na koniec załączam nową piosenkę Iglesiasa- Naked. Hmm. Iglesias jest nie do przebicia, na zawsze będę miała do niego sentyment. :D
Miłej soboty!
fantastyczny kolor! nie jest taki sztuczny jak po rozjaśniaczu! :)) <3
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie;)
Usuńsuper Ci wyszło i jakie śliczne masz włosy :)
OdpowiedzUsuńfajny blog ^^
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :)
Jak na blondy to całkiem ładny efekt! Dobrze, że farba nie wysuszyła ci włosów. Sama zawsze chodziłam do fryzjera bo właśnie bałam sie "kurczaka" :) Niestety raz poszłam gdy miałam okres (z tego co wiem to powinnam pójść trochę po) i wyszedł właśnie kurczaczek :)
OdpowiedzUsuńjak na blondy? hmm ja uważam, że to jest piękny kolor włosów. :) taaak, problem z żółtkiem na głowie spotyka wiele blondynek, dlatego tak ważny jest fioletowy szampon :)
Usuńmam teraz bardzo podobny kolor do Twojego ;) podoba mi się ta farba ;) a buteleczka olejku nie mam pojęcia na ile mi starcza, bo olejuję już od prawie dwóch miesięcy i jeszcze nie zużyłam ;p
OdpowiedzUsuńśliczny kolorek:) ojej, bardzo współczuję z powodu tego wypadku :( a co do iglesiasa - to jakoś nigdy go nie lubiłam ;p obserwuję;)
OdpowiedzUsuńIglesias rządzi ;P dziękuję ;)
Usuńteż cem takie długie:((
OdpowiedzUsuńheheh, kilkanaście miesięcy zapuszczania i voilla! :)
UsuńCudne włosy ;D
OdpowiedzUsuńDobrze, że twojemu nic się nie stało (:
Świetna piosenka <3
Zapraszam na niedzielną notkę <3
Dziękuję ;)
UsuńAle masz ładne włosy:)
OdpowiedzUsuńSerdecznie zapraszam na nowy post:*
Dziękuję ;D
OdpowiedzUsuńZapraszam na nową notkę <3
włosy masz piękne! i kolor również.. ja już zrezygnowałam z farbowania bo zawsze wychodził istny kurczak :( nic nie pomagało.. fioletowy szampon też. teraz zapuszczam i zauważyłam że odrazu mam zdrowsze włosy :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;*
UsuńKiedyś przez rok farbowałam się ta farbą, ale za bardzo było widać odrosty i wróciłam do naturalnego średniego blondu. :) A włosy masz przecudowne!
OdpowiedzUsuńAaaaaa i jakbyś mogła wyłączyć weryfikację obrazkową... :> Ustawienia -> Komentarze -> Włączy weryfikację obrazkową -> Nie. :D
OdpowiedzUsuńSkorzystałam :P Dziękuję za to spostrzeżenie :)
Usuńale masz cudowne, zdrowe i długie włosy ;-) może napiszesz jakich kosmetyków używasz do pielęgnacji?
OdpowiedzUsuńja już patrze w archiwum ;*
Dziękuję ;* Napiszę wkrótce o tym :)
Usuńbardzo ladny kolorek wyszedł :) no i zdrowy blond - to co lubię!
OdpowiedzUsuńDziękuję ;*
UsuńNie no włosy masz boskie !!! zazdroszczę..dość że długie to jeszcze blond :)
OdpowiedzUsuńwoow piekne wlosy! ;]
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie mystylerooksanna.blogspot.com
obserwujemy ?:D
Aniu a jakie mas naturalne włosy? jaką wodą rozjaśniacza wcześniej rozjaśniałaś?
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się twój odcień ;)))
OdpowiedzUsuń